Niewielkie, kilkudziesięcioosobowe jednostki atakowały wielokrotnie liczniejszego wroga, na jego terenie, dobrze przygotowanego do obrony. wydawało się to szaleństwem, a jednak duch bojowy, desperacja, dobre wyszkolenie, umiejętności, wykorzystanie zaskoczenia sprawiły, że żołnierze, których można było nazwać straceńcami - ZWYCIĘŻALI .
sobota, 12 stycznia 2008
"Głupcy powiadają, że nie należy patrzeć w dół."
Słuchajcie, mam nadzieje, że po dzisiejszej zbiórce już odpoczęliście i nie macie żadnych kontuzji. Spotykamy sie jutro ( niedziela 13.01.2007) o godzinienie 16.00 w schronieprzy ul. Grochowej, NIE SPÓŹNIAMY SIĘ !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz