Niewielkie, kilkudziesięcioosobowe jednostki atakowały wielokrotnie liczniejszego wroga, na jego terenie, dobrze przygotowanego do obrony. wydawało się to szaleństwem, a jednak duch bojowy, desperacja, dobre wyszkolenie, umiejętności, wykorzystanie zaskoczenia sprawiły, że żołnierze, których można było nazwać straceńcami - ZWYCIĘŻALI .
2 komentarze:
chłopaki i dziewczyny co wy tacy niemrawi? hmm?? piękna pogoda a Wy w domach siedzicie! wesołych świąt dla świętujących !
kto idzie o 16.30 na osf???reka do góry
Prześlij komentarz