Niewielkie, kilkudziesięcioosobowe jednostki atakowały wielokrotnie liczniejszego wroga, na jego terenie, dobrze przygotowanego do obrony. wydawało się to szaleństwem, a jednak duch bojowy, desperacja, dobre wyszkolenie, umiejętności, wykorzystanie zaskoczenia sprawiły, że żołnierze, których można było nazwać straceńcami - ZWYCIĘŻALI .
piątek, 30 maja 2008
"Vivere militare est" - Seneka
Zbiórka o godzinie 7.00 na przystanka pod białka. Weźcie z sobą koniecznie po 2 bilety na I i II strefę oraz ubiór maskujący. No i jak chcecie coś do żarcia i wodę.
3 komentarze:
Anonimowy
pisze...
a plecaki to jakie brac?? swoje czy te kostki co w schronie rozdawaliscie ostatnio??
3 komentarze:
a plecaki to jakie brac?? swoje czy te kostki co w schronie rozdawaliscie ostatnio??
mnie nie będzie bo na cały weekend wyjeżdżam za Białystok.
pożyczy ktoś kominiare?
Prześlij komentarz