Niewielkie, kilkudziesięcioosobowe jednostki atakowały wielokrotnie liczniejszego wroga, na jego terenie, dobrze przygotowanego do obrony. wydawało się to szaleństwem, a jednak duch bojowy, desperacja, dobre wyszkolenie, umiejętności, wykorzystanie zaskoczenia sprawiły, że żołnierze, których można było nazwać straceńcami - ZWYCIĘŻALI .
poniedziałek, 5 maja 2008
Zbiórka
Zbiórka w szańcu we wtorek o 20.00. Wziąć coś do notowania, składki i jakiś kubek - taki, który zostanie w szańcu i każdy będzie pił ze swojego.
7 komentarzy:
i kto nie doniósł zdjęcie legitymacyjne
Mam nadzieję, że nazwę zastępu już znacie.
powybijaliście wszystkie kubki ze schronu czy jak ? :P
Czasami człowiek nie panuje nad emocjami, wtedy rzuca tym co jest pod ręką...
Krzysiu ty taki spokojny opanowany człowiek ...
ja raczej nie przyjde. jestem chory;/ale sie postaram.
Prześlij komentarz