Niewielkie, kilkudziesięcioosobowe jednostki atakowały wielokrotnie liczniejszego wroga, na jego terenie, dobrze przygotowanego do obrony. wydawało się to szaleństwem, a jednak duch bojowy, desperacja, dobre wyszkolenie, umiejętności, wykorzystanie zaskoczenia sprawiły, że żołnierze, których można było nazwać straceńcami - ZWYCIĘŻALI .
czwartek, 26 czerwca 2008
powrót drużynowego :)
OSF w piatek o 14.00 strój sportowy, woda, coś do jedzenia, obecność.. Obowiązkowa :)
5 komentarzy:
ok ;)
pracuje do 15.00 nie mam jak
wybaczcie mi :*
ja teraz pracuje :P
jak po osfie?
lepiej niż przed ;)
Prześlij komentarz