Niewielkie, kilkudziesięcioosobowe jednostki atakowały wielokrotnie liczniejszego wroga, na jego terenie, dobrze przygotowanego do obrony. wydawało się to szaleństwem, a jednak duch bojowy, desperacja, dobre wyszkolenie, umiejętności, wykorzystanie zaskoczenia sprawiły, że żołnierze, których można było nazwać straceńcami - ZWYCIĘŻALI .
wtorek, 7 października 2008
OSF
Czwartek, 9 pażdziernika o 17.30 OSF dla chetnych
1 komentarz:
Anonimowy
pisze...
ja mam kolo z wos-u , albo sie spoznie albo nie zdaze
1 komentarz:
ja mam kolo z wos-u , albo sie spoznie albo nie zdaze
Prześlij komentarz