Niewielkie, kilkudziesięcioosobowe jednostki atakowały wielokrotnie liczniejszego wroga, na jego terenie, dobrze przygotowanego do obrony. wydawało się to szaleństwem, a jednak duch bojowy, desperacja, dobre wyszkolenie, umiejętności, wykorzystanie zaskoczenia sprawiły, że żołnierze, których można było nazwać straceńcami - ZWYCIĘŻALI .
niedziela, 28 grudnia 2008
I po świętach.
Piszcie do mnie na gadu kto ma czas i chęci coś ciekawego porobić w lesie we wtorek 30.12.2008 . Jak z góry wiecie, że nie to też jak najszybciej piszcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz