Niewielkie, kilkudziesięcioosobowe jednostki atakowały wielokrotnie liczniejszego wroga, na jego terenie, dobrze przygotowanego do obrony. wydawało się to szaleństwem, a jednak duch bojowy, desperacja, dobre wyszkolenie, umiejętności, wykorzystanie zaskoczenia sprawiły, że żołnierze, których można było nazwać straceńcami - ZWYCIĘŻALI .
sobota, 14 lutego 2009
Walentynki
20.00 w schronie. Pójdziemy na dluuugi romantyczny spacer. Ubrać się cieplo. Wracamy w niedziele rano.
12 komentarzy:
o ja, ale to romantyczne !
A, każdy ma wziąść latarkę.
i amciu :P
I duży plecak.
i tort dla mnie
kup skladniki to zrobie ;P
dziekuje:)))
dzieki wszystkim zaromantyczny spacerek :)
Nowe zdjęcia w galerii :)
kto chce zdjecia z zimowiska w zawadach??
Asiu najlepszego z okazji urodzin :P
Prześlij komentarz