Niewielkie, kilkudziesięcioosobowe jednostki atakowały wielokrotnie liczniejszego wroga, na jego terenie, dobrze przygotowanego do obrony. wydawało się to szaleństwem, a jednak duch bojowy, desperacja, dobre wyszkolenie, umiejętności, wykorzystanie zaskoczenia sprawiły, że żołnierze, których można było nazwać straceńcami - ZWYCIĘŻALI .
czwartek, 18 listopada 2010
Bagnet na broń!
W sobote jest zbiórka w terenie, spotykamy się o 7:40 nad białką. Kazdy ma mieć zapałki, linki albo sznurówki (około 1,5 metra), wode( co najmniej 1L).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz