Niewielkie, kilkudziesięcioosobowe jednostki atakowały wielokrotnie liczniejszego wroga, na jego terenie, dobrze przygotowanego do obrony. wydawało się to szaleństwem, a jednak duch bojowy, desperacja, dobre wyszkolenie, umiejętności, wykorzystanie zaskoczenia sprawiły, że żołnierze, których można było nazwać straceńcami - ZWYCIĘŻALI .
czwartek, 10 lutego 2011
Sobota 12.02.2011
Spotykamy się o 13.00 w schronie. Zabieramy mundur polowy, litr wody, coś do jedzenia. Zbiórka potrwa 4-5h.
1 komentarz:
Zmiana: nie w schronie tylko nad białką, nie spóżnić się ! Nawet o minutę. Brać latarki i bilety.
Prześlij komentarz